W naszym rajdzie po znanych i nieznanych muzeach 18 maja trafiliśmy tym razem do Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Czekały tu na nas kolejne niezwykłe zajęcia - warsztaty pt. Poznajemy Muzeum.
Aż trudno uwierzyć, ile niespodzianek czekało na nas w prastarych murach Muzeum – niegdyś Ratusza na podkrakowskim przed laty Kazimierzu. Dowiedzieliśmy się na przykład, czemu domy malowano dawniej na błękitno i jaki związek z tym miały owady. W przepięknej , kolorowej wiejskiej izbie mogliśmy rozpoznawać kłosy różnych zbóż, dotknąć ich ziaren i przekonać się, jakie cuda mogą powstać ze… słomy! Okazało się, że nie tylko dachy, czy miski – słomianki; także przecudne, małe laleczki, czy miotełki.
Największy zachwyt wzbudziły jednak słomiane buty, jakich nie powstydziłyby się nawet dzisiejsze elegantki. Oczywiście koniecznie musieliśmy je przymierzyć! Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w tych samych butach – często jednych w domu – chodzili także mężczyźni. Dzieci natomiast musiały do zaszczytu noszenia butów po prostu dorosnąć.
Prosto z izby wkroczyliśmy w warsztaty gospodarskie, mieliśmy okazję poznać dawną olejarnię i obejrzeć proces wytłaczania oleju z nasion lnu. Z pewnością w Muzeum Etnograficznym moglibyśmy spędzić jeszcze wiele godzin, a i to nie wystarczyłoby by poznać wszystkie jego skarby.
Nasza wizyta zakończyła się kolejną miłą niespodzianką: samodzielnie przygotowaliśmy osobiste przypinki, które w całkiem niezwykły sposób wybiliśmy, tak, jak dawniej wybijano ordery. Zabraliśmy je ze sobą, by przypominały nam o miejscu, w które na pewno warto wrócić.
/Aneta Piekarz, Agnieszka Skoczek/
Galeria otworzy się w nowym oknie
„Cyfrowy Powiat Bocheński” - E-administracja w Powiecie Bocheńskim.
Używamy plików cookies w celu optymalnej obsługi Państwa wizyty na naszej stronie. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.